Skoro taka myśl zaczęła kiełkować, to pewnie jest też jakiś powód, który ją powołał "do życia" i co jakiś czas subtelnie podlewa on ją ku dalszemu rozrostowi. Warto więc dobrze i na spokojnie przyjrzeć się sytuacji i temu co ją wywołało.




Na początek - powody

Być może to kwestia wpadnięcia w pewną rutynę w pracy i jakiegoś wrażenia stagnacji. Możliwe, że wystarczy nieco w miarę możliwości przeorganizować sobie stanowisko pracy lub w pewnym stopniu zmienić to, w jaki sposób wykonuje się poszczególne czynności. O ile istnieje taka opcja, to pomocne może być również przejście do innego działu organizacji, w której się pracuje.

Czasem przyczynami takiego stanu mogą być inne, nieco bardziej skomplikowane kwestie zawodowesłabe wynagrodzenie, rozczarowanie różnymi niespełnionymi obietnicami, mylne wcześniejsze wyobrażenie o organizacji, niedopasowanie do niej lub zmiany narzucone z góry. Mogą też być powody bardziej drastyczne i związane np. z jakimś konfliktem, naginaniem prawa pracy przez pracodawcę, czy wręcz i mobbingiem. Z drugiej strony bywa i tak, że po jakimś czasie nie zawsze jest po drodze z obecnym pracodawcą z powodów osobistych. Przyczyny zawodowe i prywatne mogą się dodatkowo sumować, przecież różnie bywa. Oczywiście to wszystko, to tylko jakaś część możliwych przykładów i ktoś może mieć całkiem inny motyw, żeby zmienić pracę.


Przygotowania, czyli rozeznanie aktualnej sytuacji na rynku pracy

Jeśli myśl o zmianie pracy jest w początkowej fazie i wszystko wskazuje na to, że nie jest jednorazowym zawahaniem, a powracającą wątpliwością, to warto zacząć zapoznawać się z sytuacją obecnie panującą na rynku pracy. Oczywiście można to robić i bez chęci zmiany pracy, a raz na jakiś czas, żeby być świadomym tego co się mogło zmienić np. od ostatniego razu kiedy praca była poszukiwana. Wszystko to z trzech powodów:
1. Przeglądnie ogłoszeń na różnych portalach i wymagań stawianych kandydatowi pozwala uświadomić sobie jakie są swoje słabe i mocne strony chcąc pracować w konkretnym zawodzie. Jeśli w większości ogłoszeń jest informacja, że wymagana jest znajomość jakiegoś konkretnego programu lub posiadanie odpowiedniego uprawnienia, a takowego u nas brak - to znaczy, że nasze szanse na chwilę obecną mogą być mniejsze niż u jakiegoś procentu pozostałych kandydatów. Zapewne nie każdy będzie spełniał wszystkie wymagania potencjalnego pracodawcy. Jednak te osoby, które spełnią większość wymogów najważniejszych z punktu widzenia firmy najprawdopodobniej będą miały większą szansę na zainteresowanie się nimi. W sytuacji kiedy nie ma jeszcze pośpiechu do zmiany pracy, to można zastanowić się nad poszerzaniem swoich kompetencji. Dzięki temu będzie się bardziej konkurencyjnym na rynku pracy, gdy przyjdzie odpowiedni moment.

2. Wyobraź sobie sytuację, że w miarę regularnie przeglądasz oferty pracy od dłuższego czasu. Po np. kilku miesiącach zauważasz, że jakiś pracodawca co kilka miesięcy wystawia ogłoszenie na to samo lub podobne specjalistyczne stanowisko. Co sobie wtedy możesz pomyśleć? Oczywiście może być tak, że pracodawca co kilka miesięcy po prostu tworzy całkiem nowe stanowisko i z jakiegoś powodu poszerza skład swojego zespołu. Z drugiej strony firmy nie zawsze tak ochoczo próbują powiększać ilość zatrudnianych pracowników. Jeśli więc ta sytuacja ma miejsce co 3 miesiące, to może się okazać, że po okresie próbnym (o ile taka umowa jest akurat tam zawierana) albo pracownik ucieka, albo ktoś nie sprostał wymaganiom pracodawcy i po prostu szef nie przedłużył umowy. Może być też tak, że pracodawca stara się mieć aktualną bazę na wypadek zwolnienia stanowiska (w sumie taka świadomość dla "jeszcze" zatrudnionego pracownika raczej nie będzie kojarzyła się dobrze, gdy się on zorientuje). Fajnie, jeśli mamy wiedzę jak w konkretnym miejscu wygląda sprawa związana z umowami i na jaki termin bywają zwykle zawierane. Jeśli nie mamy tam nikogo znajomego a internet też niewiele jest w stanie podpowiedzieć, to jedyną szansą na uzyskanie takiej informacji jest dopiero rozmowa z przedstawicielem tej organizacji. Mając informację co jaki okres szukany jest pracownik i znając zasady panujące w firmie, można wysnuć pewne przypuszczenia. To trochę jak z szukaniem auta/ mieszkania/ domu. Jeśli widzimy, że interesująca nas rzecz jest wystawiana na portalach przez dłuższy czas, albo znika i pojawia się, to jest prawdopodobieństwo, że coś jest z nią nie tak i nie ma ona wzięcia. Tym bardziej, jeśli rzeczy mające podobne specyfikacje jednak znikają z portali, a ta akurat nie. 

3. Spróbuj wywnioskować, które portale związane z ogłoszeniami o pracę zawierają najwięcej ofert na stanowisko/ stanowiska Ciebie interesujące. Będą takie, na których dużego ruchu możesz nie zauważyć i będzie tam zastój, ale mogą być i takie, gdzie pracodawcy będą aktywnie i często zgłaszali swoje potrzeby kadrowe. Pracodawcy również obserwują, z których miejsc mają większy spływ aplikacji, a do tego część z nich będzie starała się trafić do jak najwłaściwszej grupy docelowej. Skoro już mają płacić za takie usługi, to chcą mieć jak największy efekt. Jeśli ich konkurencja lubi się często ogłaszać w przypadku określonych stanowisk w pewnych miejscach w sieci, to też znak, że tam kandydaci po prostu zaglądają. Dla kandydata może też to oznaczać jeszcze jedno - większą konkurencję między nim i pozostałymi chętnymi aplikującymi poprzez taki portal.


Działania 

Warto na spokojnie przygotować sobie CV i je aktualizować. Można też stworzyć list motywacyjny, a przynajmniej jego zarys. W przypadku pojawienia się ciekawej oferty aplikowanie nie będzie już tak skomplikowane i od zera. Trzeba jednak pamiętać, że wysyłając już takie dokumenty dobrze je wyprofilować pod wybrane ogłoszenie i umieścić to co faktycznie warto zaprezentować konkretnemu pracodawcy. W podobnym tonie można rozważyć założenie swoich profilów w mediach społecznościowych nakierowanych na kontakty zawodowe

Gdy dostaniesz zaproszenia na rozmowy rekrutacyjne, idź tam. Jeśli nie masz przysłowiowego noża na gardle, to i możliwe, że nie będziesz czuć wewnętrznie przymusu zmiany pracy. Dzięki temu prawdopodobnie prościej będzie rozmawiać w warunkach, które często bywają zwyczajnie stresujące dla kandydatów. Po kilku rozmowach łatwiej nabrać większej pewności siebie. Można też wyrobić sobie swoje własne pierwsze opinie na temat konkretnych stanowisk, czy też nawet organizacji, poznając ludzi tam pracujących i kulturę organizacyjną firmy (więcej o tym zagadnieniu tutaj). Może też się zdarzyć, że dostaniesz propozycję, która po prostu będzie przekonująca sama w sobie.


Wsparcie

Jeśli chcesz porozmawiać o swoich przemyśleniach, to podziel się nimi z kimś zaufanym. Znajomi z pracy nie zawsze mogą być najlepszymi kompanami do tego typu rozmów, bo czasem i przez przypadek może komuś się powiedzieć o kilka zdań za dużo i Twoje plany mogą trafić do osób, do których nie miały trafić. Oczywiście nie musi się tak zdarzyć, ale warto mieć to na uwadze. Gdy potrzebujesz dokładniej przemyśleć swoje plany zawodowe, to możesz skorzystać z usługi profesjonalnego doradcy zawodowego, coacha kariery lub innego specjalisty, który pomoże Ci rozeznać się w tym, co dla Ciebie może być odpowiednią drogą. Warto zwrócić uwagę, że doradca zawodowy ma inny styl pracy niż coach kariery, chociaż może wspomagać się narzędziami wykorzystywanymi i w coachingu. Profesjonalny coach natomiast nie powie Ci co masz wybrać, a będzie próbował stworzyć taką przestrzeń, żebyś sam do tego doszedł. Doradca jak sama nazwa wskazuje może doradzać. Należy to też wziąć pod uwagę, bo nie każdemu może odpowiadać konkretny styl współpracy.



Jeśli więc myślisz o zmianie pracy i zdecydujesz się na pierwsze kroki w tym kierunku, to życzę Ci już teraz powodzenia!😊