Słowo "projekt" od kilku lat pojawia się bardzo często i w prawie każdym kontekście.
Firmy nie realizują już zleceń, tylko robią "projekty". Artyści nie pracują nad płytami, książkami czy obrazami, a tworzą "projekty".
A czy Ty potrafisz zdefiniować projekt? Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że każdy Twój dzień również może być projektem?

Podchodząc do sprawy z podręcznikową dokładnością, projekt zdefiniujemy jako konkretne przedsięwzięcie. Ma ono określony początek i koniec, jest więc czymś tymczasowym. Jednocześnie okres realizacji powinien być stosunkowo krótki. Zakłada się, że średnio powinien trwać 2-3 lata. Charakteryzuje się również założonymi celami i sposobami sprawdzenia czy i na jakim poziomie zostały one osiągnięte. Zawiera też ramy finansowe. Każdy projekt musi przynosić coś nowego, a więc być sposobem na wprowadzenie zmiany w życie. Cechuje się również wielofunkcyjnością. Nie chodzi o to, że powoduje on powstanie czegoś, co może mieć wiele zastosowań, ale o to, że w jego realizację zaangażowani są ludzie o różnych umiejętnościach i specjalizacjach. Będzie on również unikalny i naznaczony niepewnością. Nigdy bowiem nie będziemy mieć 100% pewności, że końcowy produkt projektu odniesie sukces.
Produktem wcale nie musi być jakiś przedmiot. Może to być jakieś wydarzenie - np. zorganizowanie festynu w dzielnicy. Ale również wytworzenie wśród ludzi zmiany w ich postawie może zostać uznane za produkt projektu. Jak widzimy, nie musi to być coś namacalnego, ale musi być możliwe do zmierzenia.


Po co w ogóle robi się projekty. Podstawowym motywem musi być dokonanie zmiany w stosunku do sytuacji przed jego realizacją. W fachowej literaturze nazywa się to uzasadnieniem biznesowym. Przez cały czas realizacji projektu sprawdza się, czy ciągle konieczne i opłacalne (nie tylko finansowo), jest dalsze działanie. Patrząc na to wszystko - czy nasz blog jest projektem? Jasne! 

1. Na pewno spełnia cechę tymczasowości - kiedyś przyjdzie dzień, w którym przestaniemy go tworzyć. Powodów może być kilka - nikt nam za niego nie płaci, więc motyw finansowy nie będzie wchodził w grę, ale być może stwierdzimy, że przekazaliśmy już wszystko, co chcieliśmy, że poruszone zostały wszystkie najważniejsze dla nas i dla Ciebie tematy, a może po prostu okaże się, że nie ma zapotrzebowania na istnienie naszego bloga. Nie będzie więc "uzasadnienia biznesowego".

2. Jest również wielofunkcyjny - Damian i ja mamy różne doświadczenia zawodowe, niekiedy różne spojrzenia na niektóre kwestie i odmienne zainteresowania. To wszystko sprawia, że możemy przedstawić jeden temat na kilka sposobów, a także zaoferować Tobie różne treści do poczytania.

3. Na pewno jest on niepewny - nie wiemy czy to, co prezentujemy spodoba się naszym Czytelnikom i czy chętnie będziesz nas odwiedzać.

4. Na swój sposób jesteśmy unikalni. Pewnie, że w Internecie znajduje się mnóstwo blogów i stron www poświęconych tematyce milenialsów, jednak żadna z nich nie jest tworzona przez nas i nie ma takich samych motywów powstania jak nasz blog.

Wychodzi więc na to, że projektem może być wszystko. A Ty co ostatnio zaprojektowałeś? Jak wygląda Twój projektowy dzień?