Pierwszy post na tym blogu, a więc będzie trochę o tym, jak to wszystko powstawało.

1. Początek początków

Właściwie to blog ten miał być w pierwszych zamierzeniach nieco inny. Wstępny pomysł był taki, żeby stworzyć bloga głównie związanego z procesami HR i prowadzić go samodzielnie. Jednak pewnego dnia rozmyślaliśmy z Anią o tym co ambitnego moglibyśmy razem stworzyć, wykorzystując naszą wiedzę i zainteresowania (więcej o nas tutaj). Po jakimś czasie rozmyślań powstała koncepcja, żeby spróbować od stworzenia wspólnego bloga i skoncentrowaliśmy nasze rozważania pod tym właśnie kątem (o samej idei bloga tutaj).


2. Przygotowania

Od pierwszych chwil co do wizji tego, jak nasz blog powinien wyglądać minęło już kilka dobrych miesięcy. Kilka razy dokonywane były już też całkowite zmiany ściągniętych z sieci szablonów (dla ciekawych - w stopce bloga można doszukać się tego kto dostarcza takie rozwiązania jak nasze). To wiązało się z grzebaniem w kodach CSS i HTML danego szablonu, które trzeba było dostosować do języka polskiego i do tego jak chcielibyśmy, żeby strona wyglądała. Jednak zwykle, gdy szablon był już prawie dopracowany, uznawaliśmy, że czegoś mu brakuje. Przyznaję się też, że najwięcej przy tym całym dostosowywaniu szablonów działałem, gdy byłem w trakcie dodatkowego kursu online z zakresu wiedzy kadrowej. Twórczyni kursu tak go zaplanowała, że trzeba było się do niego przyłożyć, żeby zrozumieć różne zawiłości prawa pracy. Jednak załączenie komputera kusiło również i posiedzeniem przy blogu. Ostatecznie kurs został pozytywnie zakończony, a blog jak widać również powstał. Nie zabrakło też przeszkód całkowicie niezależnych od nas. Pod koniec maja tego roku zaczęła obowiązywać sławetna unijna dyrektywa w skrócie zwana RODO. Internet wtedy huczał od tego co za armagedon nadchodzi. Zarówno członkowie grup facebookowych poświęconych biznesowi, jak i grup dla blogerów ożywili się w poszukiwaniu wiedzy w tym temacie (w przypadku biznesu niektórzy zwracali uwagę na to, że temat rozdmuchany został przez firmy szkoleniowe, które zbierały wtedy pewnie prawdziwe żniwo). Z czasem sytuacja się uspokoiła, ludzie powoli przyzwyczaili się do tego, że są dodatkowe wymagania i część się do nich dostosowała, a część pewnie i nie. Owocem tego czasu jest polityka prywatności, którą można wytropić w naszej stopce. Ostatecznie blog miał zostać dokończony podczas urlopu, ale jak się okazało wypoczynek, to wypoczynek i błogie lenistwo nie sprzyjało takiej pracy, a blog odrobinę musiał poczekać.


3. Start

Przyznaję się, że zabawy z kodami mnie wciągnęły, choć czasem pewne kwestie rozwiązywałem intuicyjnie. Jak będzie z pisaniem tekstów, zobaczymy. Mam jednak nadzieję, że będzie ok, ale domyślam się, że nie zawsze będzie łatwo. Chcielibyśmy z Anią rozkręć bloga na tyle, żeby stał się on ciekawym miejscem w sieci. Wiemy, że jeszcze trochę pracy przed nami, jednak to co najważniejsze już jest. Całość podzieliliśmy na kategorie, które mają dodatkowo pilnować porządku i pomóc przy przeszukiwaniu bloga. Z czasem kategorie będą się wypełniały treścią. Zapraszamy więc do zaglądania w wolnej chwili i dzieleniem się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach.